Kubica rozgrzał się

Podczas testów Formuły 1 w Hiszpanii największe problemy sprawiła zespołom pogoda. Temperatura na torze pod Barceloną rzadko przekraczała 10 stopni, chwilami padało. W bolidzie BMW F1.08 trzeba było po raz pierwszy założyć opony przejściowe i na deszcz.

Kubica rozgrzał się jednak szybko. Ostatniego dnia prób testowych przejechał 83 okrążenia i na najlepszym kółku zaliczył czwarty czas. Polak, który wcześniej narzekał na balans samochodu, był szybszy nie tylko od partnera z teamu Nicka Heidfelda (6. miejsce). Minimalnie wyprzedził także najbardziej wyczekiwanego zawodnika na hiszpańskim torze, Fernando Alonso (5.).

25 tysięcy widzów przyszło na Circuit de Catalunya głównie po to, żeby zobaczyć dwukrotnego mistrza świata. Niestety, przy okazji grupka kibiców znów manifestowała otwartą niechęć wobec byłego partnera Alonso, Lewisa Hamiltona.

Sprawą rasistowskich okrzyków zajęły się natychmiast władze Międzynarodowej Federacji Samochodowej. Jeśli skandaliczne zachowania kibiców będą się powtarzać, hiszpańscy gospodarze mogą nawet stracić organizację Grand Prix F1.