Był nawet krótko liderem przed Włochem Renato Travaglią jadącym fiatem punto S2000. Pod koniec pierwszego dnia ścigania Kubica popełnił jednak błąd, uderzył autem w murek przy jezdni i urwał koło.
W niedzielę nazwisko polskiego kierowcy pojawiło się na liście startowej, ale ostatecznie nie wystartował, bo mechanikom nie udało się usunąć awarii.
Cały rajd wygrał Renato Travaglia, którego Kubica po pierwszej pętli wyprzedzał o 1,7 sekundy.