Krakowianin osiągnął 13. rezultat dnia – 1:30.732 min, który okazał się o 1.699 s gorszy od wyniku triumfatora pierwszej treningu, siedmiokrotnego mistrza świata Lewisa Hamiltona. Drugą lokatę zajął kolega Brytyjczyka ze stajni Mercedesa Valtteri Bottas (gorszy o 0.449), a trzecią Sergio Perez z Racing Point (0.967 straty). Wolniej od Kubicy pojechał jego partner z zespołu Alfa Romeo Racing Orlen, Antonio Giovinazzi. Ostatecznie Włoch wykręcił 16. czas – 1:30.896.
TAJEMNICZA SŁOWA Roberta Kubicy. Chodzi o jego przyszłość!
Było to czwarty weekend Grand Prix, podczas którego Robert Kubica pojawił się w bolidzie Alfy na piątkowym treningu. Wiadomo, że w przyszłym sezonie nie ma dla niego miejsca wśród kierowców wyścigowych teamu (pozostają Raikkonen i Giovinazzi), natomiast nie wiadomo jeszcze co będzie robił Polak i czy pozostanie w Formule 1. Kubica nie potwierdził tego na razie, kilkakrotnie wysyłał sygnały, że ma inne propozycje. Nie można wykluczyć, że przygodę z motosportem będzie kontynuował w rajdach samochodowych.
W oficjalnym treningu F1 Kubica wziął udział pierwszy raz od sierpnia, wcześniej w tym sezonie uczestniczył czynnie w weekendach wyścigowych w Austrii, na Węgrzech i W. Brytanii. – Może się wydawać, że nie było mnie długo na torze, ale mój sezon był wypełniony pracą na symulatorze w fabryce i programem DTM, więc wydawało się, że minął dość szybko. Teraz, gdy sezon DTM dobiegł końca, nie mogę się doczekać powrotu do pełnoetatowej roli w Alfa Romeo Racing ORLEN: wciąż jest o co walczyć i jestem przekonany, że moja praca wniesie pozytywny wkład w wysiłki zespołu – skomentował Kubica.