Kubica, który dopiero w tygodniu poprzedzającym udany dla siebie Rajd Como (zajął 1. miejsce) zaczął poznawać nowy samochód, jest zachwycony możliwościami citroena. W ciągu 6 dni Polak pokonał nim około tysiąca kilometrów, z czego ok. 130 w czasie rajdu.
- Rajd Como był niezwykle pożyteczny, bo to wymagająca rywalizacja - ocenia Kubica. - Zrozumiałem już, na czym polega jazda citroenem. Ten samochód ma niewiarygodny potencjał. Mam wielką ochotę testować jego możliwości w coraz trudniejszych rajdach. Zawsze uwielbiałem walkę na torze o setne sekundy, więc kiedy podczas rajdu ktoś jest przede mną, wpadam w złość. Ale wtedy walczę do samego końca. Jazda citroenem sprawia mi wielką frajdę - podkreślił Robert.
W piątek tuż po godz. 14 polski kierowca i jego włoski pilot Emanuele Inglesi ruszą na pierwszy OS. Głównym rywalem Polaka do zwycięstwa w imprezie powinien być doświadczony belgijski kierowca Freddy Loix (42 l.), który pojedzie peugeotem 307 WRC.