Rosyjski multimiliarder wyrzuci Roberta Kubicę z F1? Miejsce Polaka zajmie jego syn?

Nie tak kibice Roberta Kubicy wyobrażali sobie jego powrót do zmagań w królowej motorsportu, Formule 1. Polak trafił do Williamsa, dzięki wsparciu ze strony państwowej spółki, Orlen, która została jednym ze sponsorów teamu. Niestety, wiele wskazuje na to, że jego przygoda może nie potrwać już długo.

Rosyjski multimiliarder, Dmitrij Mazepin chce wykupić całą stajnię Williamsa. Jego chytry plan polega na wypromowaniu swojego syna, Nikitę i wprowadzeniu go do Formuły 1! To musi oznaczać zdegradowanie jednego z kierowców do pozycji zawodnika testowego lub wyrzucenie z drużyny.

To Polak jest obecnie gorszym kierowcą - w trzech wyścigach, Kubica za każdym razem dojeżdżał za plecami swojego kolegi. Nic nie wskazuje, by ta sytuacja miała się zmienić. Logicznym ruchem ze strony Mazepina byłoby więc pozbycie się Roberta.

Jego 20-letni syn Nikola jeździ obecnie w zawodach Formuły 2. W tym sezonie nie udało mu się zdobyć nawet jednego punktu. W dwóch wyścigach w Bahrajnie zajmował odległe, niepunktowane pozycje. Mimo to, jego ojciec chciałby wprowadzić go do najbardziej elitarnych zmagań na świecie!

Transakcja może zostać przesunięta o rok, jeśli młodemu kierowcy nie uda się zdobyć superlicencji, która uprawni go do ścigania się w Formule 1. Nikita ma obecnie 21 z 40 wymaganych punktów. To oznacza, że w 2019 roku musi zająć co najmniej piąte miejsce w Formule 2.

BAHRAJN - jak podróżować, porady i ciekawostki