To miała być wielka szansa dla Krzysztofa Głowackiego, który długo czekał na kolejną okazję, by walczyć o mistrzostwo świata. Plany storpedował jednak koronawirus, którego u niego potwierdzono. W tej sytuacji organizatorzy gali w Londynie rozpoczęli poszukiwania nowego rywala dla Lawrence'a Okoliego.
Andrzej Gołota napisał wiersz Wisławie Szymborskiej. Gdy go przeczytacie, z trudem powstrzymacie łzy
Na giełdzie nazwisk pojawił się Michał Cieślak. Promotor Eddie Hearn potwierdził nawet w mediach społecznościowych, że Polak otrzymał ofertę. Sęk w tym, że Cieślak 5 grudnia ma zakontraktowany pojedynek z Taylorem Mabiką na Polsat Boxing Night.
Dziennikarz Przemysław Garczaczyk poinformował, że polski pięściarz w tej sytuacji nie będzie walczył z Okolie. Inne informacje przekazał Mateusz Borek. Według niego, jeszcze wszystko jest możliwe. Nawet to, że Cieślak będzie walczył 5 i 12 grudnia.