Jedyny w dziejach boksu czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej Holyfield już od jakiegoś czasu głośno mówi o powrocie do ringów. Zbiegło się to w czasie, gdy podobną deklarację wygłosił Mike Tyson, a kibice z całego świata podłapali temat i zaczęli dywagować na temat trzeciej walki legend boksu. Sam Holyfield, który zakończył karierę 9 lat temu, nie ukrywa, że byłby otwarty na pokazowy pojedynek z Tysonem: - Lepiej walczyć z kimś, kto jest w podobnym wieku, nie chcę mierzyć się z młodszymi, którzy chcą budować się na moim nazwisku. Ludzie chcą widzieć mnie, Riddicka Bowe’a, Mike’a Tysona i może Lennoxa Lewisa. To byłoby dobre – zdradził Holyfield w rozmowie z „The Times”.
Holyfield umiejętnie podgrzewa plotki, umieszczając w internecie nagrania z treningów. W ostatnim czasie pojawiły się dwa nowe filmiki, w których Evander imponuje siłą.
Holyfield zdradził, że gdyby to zależało tylko od niego, najchętniej zmierzyłby się z Lennoxem Lewisem. Najwięcej jednak mówi się o jego pokazowym pojedynku z Mikiem Tysonem, z którego dochód miałby zostać przekazany na cele charytatywne.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj