Krystian Pudzianowski zasłabł po walce

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Krystian Pudzianowski zasłabł po walce

FEN 28. Pudzianowski jeszcze wystąpi w MMA? Paweł Jóźwiak rozwiewa wątpliwości [WIDEO]

2020-06-16 16:40

Porażka Krystiana Pudzianowskiego (1-1) z Piotrem Szeligą (1-0) była jedną z największych sensacji gali FEN 28. „Młody Pudzian” nie był w stanie kontynuować pojedynku po 2. rundzie. – Nie wykorzystywał swoich atutów, a Piotr obnażył jego wszystkie słabości – powiedział „Super Expressowi” szef FEN Paweł Jóźwiak, którego zapytaliśmy także o przyszłość Pudzianowskiego w federacji.

 „Super Express”: - Dużo siwych włosów przybyło w trakcie organizacji pierwszej w historii federacji gali w systemie PPV?

Paweł Jóźwiak: - A nie jestem jeszcze siwy (śmiech)? Nie ukrywam, że było nerwowo, bo jak robisz PPV pierwszy raz, to jest to ekscytujące, niczym rosyjska ruletka. Do końca nie wiesz, na co trafisz. Ale ogólnie jesteśmy zadowoleni.

FEN 28: Wyniki gali. Pudzianowski pokonany! Rębecki obronił pas, Thompson mistrzem [WIDEO]

- Nie oszczędzaliście na oprawie i scenografii.

- Produkty Polsatu w PPV to są produkty Premium, dlatego musieliśmy stanąć na wysokości zadania. Tutaj nie było miękkiej gry, ani oszczędzania. Kibice zapłacili, dlatego musieliśmy im dać produkt odpowiedniej jakości.

- Przechodząc do sportu – największy zawód to porażki Szymona Duszy i Szymona Bajora?

- Wiedziałem, że Koziorzębski jest mocny, ale jak oglądałem jego walkę z Duszą, to przecierałem oczy ze zdumienia. Zawalczył super, a Dusza dał jeden z gorszych pojedynków, w historii jego występów w federacji. Nie wiem, co się działo z Szymonem. Jeśli chodzi o Thompsona, to wydaje mi się, że nie był dobrze przygotowany, ale postawił wszystko na jedną kartę. Wiedział, że w wadze ciężkiej o wszystkim może zadecydować jeden cios, poszedł na całość i to mu się udało.

DRAMAT Pudzianowskiego. Po klęsce trafił do szpitala [WIDEO, ZDJĘCIA]

- Największy zawód to Igor Pokrajac?

- Pewnie tak, choć nie chcę komentować na gorąco. Na gorąco, delikatnie mówiąc, byłem wkurzony, ale podobno Michał Kita trafił go jakimś ciosem podbródkowym.

- Jakie wrażenia po występie Krystiana Pudzianowskiego?

- Szeliga był konkretnym underdogiem, a zadziwił wszystkich, łącznie z włodarzami. Pokazał charakter, serce do walki. Wiedziałem, że się nie podda, bo rozmawiałem z Mateuszem Borkiem, który pochodzi z Dębicy i zrobił reaserch na temat tego chłopaka. Mówił, że gdy Szeliga grał w hokeja, stylem przypominał Krzyśka Oliwę z NHL. I pokazał to w klatce. Wykończył Krystiana, obnażył wszystkie jego strony. Umarł król, niech żyje król!

Paweł Jóźwiak, szef FEN MMA

i

Autor: Kamil Kacperczyk Paweł Jóźwiak, szef FEN MMA

Wiemy, co powiedział Szeliga CIERPIĄCEMU Pudzianowi [WIDEO]

Krystian w 1. rundzie dostał strasznego dzwona i już wylatywał z tego pojedynku, ale przetrwał to. Myślałem, że odwróci walkę na swoją stronę, ale chyba nie był w stanie „dotlenić” organizmu i nie wykorzystywał swoich atutów. Zamiast bić się w stójce, czekać na jakąś wymianę, powinien obalić Szeligę i wykorzystać to, co trenuje w WCA. W parterze byłby faworytem, ale wyszło inaczej.

- To była ostatnia walka Krystiana dla FEN?

- Nie, jesteśmy dogadani na dłużej. Nikogo nie skreślam. Krystian przyszedł do organizacji w trudnym momencie, pomógł nam i my też w niego wierzymy. Na pewno wnioski zostaną wyciągnięte i jedziemy dalej.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Najnowsze