Walka Chabiba Nurmagomiedowa z Justinem Gaethje zbliża się wielkimi krokami. Tuż przed nią na jaw wyszły jednak nowe fakty, które mogą wprawić amerykańskiego zawodnika w lekkie osłupienie. Całość zaczęła się jednak od niewinnego, jak miało się wydawać żartu kolegów Nurmagomiedowa. Podczas jednej z jego sesji treningowej, postanowili oni przyprowadzić prawdziwego i wielkiego węża. Nie zrobił on jednak na zawodniku z Dagestanu większego wrażenia, jednak przy tej okazji niepokonany w zawodowej karierze Chabib podzielił się garścią informacji na swój temat. Przede wszystkim przyznał, że chociaż nie przepada za wężami, to lubi niedźwiedzie oraz orły i lwy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że przedstawiciele dwóch spośród tych trzech gatunków to jego sparingpartnerzy.
Marcin Najman jednak NIE KOŃCZY kariery?! Zawodnik nie wyklucza kolejnej walki [WIDEO]
Furorę w sieci zrobiło bowiem zdjęcie, na którym dziewięcioletni wówczas Chabib siłuje się z niedźwiedziem. Kilka lat temu zawodnik przyznał jednak, że musiał przerwać wrestling z tymi zwierzętami po tym, jak jeden z nich uszkodził mu więzadło krzyżowe.
To jednak nie spowodowało, że Rosjanin odpuścił sobie trening ze zwierzętami. Kolejny na jego liście okazał się bowiem... lew. Niepokonany w oktagonie zawodnik przyznał, że podczas jednego z ostatnich treningów odbył kilka rund walki właśnie z tym zwierzęciem.
Anna Lewandowska pokazała ZDJĘCIE złamanego nosa! Wyglądała jak niebieski stworek
Walka Nurmagomiedow z Gaethje zaplanowana jest na sobotę 24 października. W starciu wieczoru Amerykanin spróbuje pozbawić urodzonego w Dagostanie zawodnika pasa mistrza wagi lekkiej. O to nie będzie jednak łatwo. Rosjanin wciąż jest niepokonany w zawodowej karierze, wygrywając 28 kolejnych walk. Jego wyższość musiał uznać m.in. Conor McGregor.
