Paweł Wąsek jeszcze niedawno mógł się pochwalić bujną czupryną. Teraz włosów ma o wiele mniej, bo postanowił dać się obciąć na jeżyka. Powód był wyjątkowy. Ścięte włosy oddał osobom z nowotworem.
Aleksandar Vuković o tym, czy Lech jeszcze powalczy o tytuł. Wskazuje też KLUCZOWY szczegół
- Wiem, że dużo osób czekało na to aż obetnę włosy (i zdaję sobie sprawę, że te osoby liczyły na lepszy efekt, ale nie ważne). Zrobiłem to, żeby pomóc chorym na raka w walce z chorobą. Rak’n Roll czeka na każdego, kto chce oddać, a nie wyrzucać włosy. Wystarczy 25 cm. Więc jak ktoś by był chętny, to mogę wam dać namiary na tę miłą Panią, która was obetnie i wytłumaczy co jak zrobić – napisał na Instagramie Wąsek.
Od SEKSOWNEJ ring girl do "zabójczej piękności". ZJAWISKOWA zawodniczka myśli o powrocie do klatki
Utalentowany sportowiec, wielki człowiek!