Kubacki zdobył już w swojej karierze mistrzostwo świata, wygrał Turniej Czterech Skoczni, a do tego - pomimo słabego sezonu - wywalczył brązowy medal olimpijski w Pekinie. Obecnie nikt nie dyskutuje z tym, że jest on jednym z najlepszych skoczków na świecie i w historii polskich skoków narciarskich. Jednak jego droga na szczyt nie była lekka, łatwa i przyjemna, o czym niektórzy już zapomnieli. Przez długi czas nowotarżanin był w cieniu innych kolegów i spotykały go nieprzyjemne sytuacje.
Dawid Kubacki opowiedział o problemach rodzinnych. Spierał się z ojcem, przeżył ciche dni
Dziennikarz zaszedł za skórę Dawidowi Kubackiemu. Polski skoczek aż się zagotował
Do trudnych początków swojej kariery Kubacki cofnął się w rozmowie z Natalią Żaczek i Jakubem Radomskim. Ci dziennikarze przeprowadzili z nim wywiad, który wykorzystali w swojej książce "Za punktem K". Polski skoczek opowiedział im m.in. o rodzinnych kłótniach, z których na pierwszy plan wysunął się spór z ojcem. Jednak nie tylko najbliżsi sprawiali mu przykrość. Okazuje się, że późniejszy 5-krotny triumfator zawodów Pucharu Świata został brutalnie potraktowany przez jednego z dziennikarzy podczas zawodów w Wiśle. Było to związane z... Kamilem Stochem.
- Druga nieciekawa sytuacja miała miejsce w Wiśle na zawodach Pucharu Świata albo Letniego Grand Prix. Po dość przyzwoitym występie udzielałem wywiadu pewnemu dziennikarzowi. Odpowiadałem mu na pytanie, a on nagle przerwał rozmowę słowami: "Dobra, kończę, bo Kamil mi ucieknie!". I wyłączył dyktafon w połowie zdania. Czułem się, jakbym dostał w twarz. Nie będę cytował, co sobie wtedy pomyślałem. Po chwili po prostu poszedłem dalej - wyznał po latach Kubacki. Wówczas "Orzeł z Zębu" był zdecydowanie największą gwiazdą, z którą nie mógł się równać, ale po latach ich poziom znacznie się wyrównał.
Dawid Kubacki przeżył chwile grozy. Dramat był o krok, nagranie wywołuje ciarki na plecach
Kubacki walczy o kolejne trofea
Przed rozpoczęciem Pucharu Świata to z Kubackim wiązane są największe nadzieje. 32-latek ma za sobą fenomenalne lato, podczas którego całkowicie zdominował zawody Letniego Grand Prix. Zdobył w nich 380 na 400 możliwych punktów, a kapitalną formę potwierdził na dwa tygodnie przed inauguracją PŚ. W znakomitym stylu wywalczył wówczas mistrzostwo Polski, nokautując Stocha, Piotra Żyłę i resztę polskich skoczków. Wydaje się, że to właśnie mistrz świata z Seefeld będzie liderem Biało-Czerwonych w pierwszym sezonie pod wodzą Thomasa Thurnbichlera. W poniższej galerii poznasz dziewczynę austriackiego trenera: