Kot nominalnie jest członkiem kadry A prowadzonej przez Michala Doleżala. Od pewnego czasu spisywał się jednak poniżej oczekiwań, dlatego próbuje się odbudować w Pucharze Kontynentalnym. Jak widać, z pozytywnym skutkiem. W sobotę triumfował w Predazzo po skokach na odległość 101 i 104 m. Na podium znaleźli się także Austriak Clemens Aigner (102 i 103 m) oraz Niemiec Moritz Baer (100 i 104,5 m).
Dla Kota to pierwsze zwycięstwo od lutego 2017 roku - wygrał wtedy w Sapporo (ex aequo z Peterem Prevcem) i Pjongczangu.
Polecany artykuł:
W sobotę punkty w Pucharze Kontynentalnym zdobyli także Tomasz Pilch (95,5 i 96 m, 19. miejsce), Andrzej Stękała (97 i 91,5 m, 25. miejsce) oraz Stefan Hula (94,5 i 89,5 m, 28. miejsce).
W niedzielę skoczków czekają kolejne zawody w Predazzo.