Norwegowie i Niemcy ewidentnie nie radzą sobie najlepiej z faktem, że to Polacy dominują podczas Turnieju Czterech Skoczni. Najpierw absurdalne rzeczy w wywiadach opowiadał Halvor Egner Granerud. Po zawalonym skoku, szukał winnych wszędzie, tylko nie u siebie! - Mam nadzieję, że dwaj Polacy (chodzi o Dawida Kubackiego i Kamila Stocha - dop. red.) będą mogli sprawdzić się w trudniejszych warunkach w drugiej serii. Zasłużyli na to - mówił Granerud na antenie stacji NRK.
Znany trener chwali polskich skoczków. Niezwykłe słowa uznania dla naszej kadry
Granerud powinien wstydzić się za słowa, które nie przystoją wielkiemu mistrzowi. Tak też był w tym przypadku, bo szybko przepraszał za swoje wypowiedzi! Z porażką nie mogli pogodzić się także Niemcy. Absurdalne słowa dla Laola1.tv wypowiedział ulubieniec Stefana Horngachera, Markus Eisenbichler.
Ten znalazł winną słabego występu, którą nazwał... głupią świnią. Tak, chodzi o skocznię w Innsbrucku! - Rozumiem frustrację Karla Geigera. Miał deja vu po tym, co wydarzyło się rok temu. Bergisel jest jednak rok w rok głupią świnią - mówił cytowany przez portal internetowej telewizji Laola1.
Kamil Stoch lepszy od LEGENDARNEGO skoczka! Polak pnie się w górę i goni Adama Małysza
Karl Geiger właśnie w Innsbrucku stracił rok temu szansę na zajęcie pierwszego miejsca w Turnieju Czterech Skoczni. - Wkurza mnie to, że w tym roku znowu jest to samo. Przepraszam za te słowa, ale jest to cholernie gorzkie - mówił Niemiec na antenie telewizji ARD. Ostatni konkurs tegorocznej edycji Turnieju Czterech Skoczni już w środę, 6 stycznia.