Agnieszka Radwańska: Nieważne jak zaczynasz, tylko jak kończysz!

2015-11-01 17:24

Agnieszka Radwańska królową WTA - Polka wygrała w Singapurze kończący sezon turniej Masters! Po pierwszych dwóch meczach Isia była jednak na krawędzi i tylko szczęśliwy splot okoliczności sprawił, że awansowała dalej. - Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz! - podsumowała krakowianka.

W pierwszym meczu turnieju w Singapurze Polka uległa Marii Szarapowej, w drugim Flavii Penneccie. Musiała wygrać z SImoną Halep 2:0 i licczyć, że Masza tak samo ogra Włoszkę. Z Rumunką przegrywała już 1:5 w tie-breaku. Ale to Radwańska była górą, pomogła Rosjanka, a w pasjonującej 1/2 finału ograła Garbine Muguruzę. W finale z Kvitovą od początku była lepsza.

- To było niesamowite. Niesamowity dzień - mówiła po meczu polska tenisistka, a z jej oczu leciały łzy. - Jeszcze niedawno nie myślałam, że tutaj się znajdę - dodała.

Ile Agnieszka Radwańska zarobiła za triumf w Sinagpurze?

- To najważniejszy dzień w moim życiu - podsumowała. Ciekawie oceniła występ rywalki. - Petra zaczęła grać dużo lepiej po pierwszym secie, w któym popełniła dużo prostych błędów. Grała swój najlepszy tenis i nie mogłam wiele zrobić. Z czego się śmiejecie? - powiedziała.

To były łzy szczęścia. Agnieszka odniosła największy sukces w karierze, za wygraną w Singapurze zarobiła ponad 2 miliony dolarów. Sezon zakończy na piątym miejscu, a w przyszłym sezonie znów spróbuje wygrać turniej Wielkiego Szlema. Ten cel jeszcze chyba nigdy nie wydawał się tak bliski.

Najnowsze