- To zdecydowanie mój ulubiony Wielki Szlem. Uwielbiam tu grać i choć jestem teraz wykończony, to już nie mogę się doczekać turnieju w przyszłym roku - mówił szczęśliwy Djoković, odbierając efektowny puchar z rąk słynnego Andre Agassiego, którego osiągnięcie wyrównał.
Tak jak słynny Amerykanin wygrał Australian Open 4 razy (w latach 2008, 2011, 2012, 2013, Agassi triumfował w latach 1995, 2000, 2001, 2003).
Pierwszego seta wygrał Murray, który na początku drugiej partii też dominował na korcie. Później jednak niezniszczalny Djoković przejął inicjatywę, wykorzystując problemy Szkota z kondycją i kontuzjowaną stopą. - Novak to prawdziwy mistrz - chwalił przyjaciela Andy.