- Gra bez obciążenia, bo wszyscy widzą w finale Nadala i Djokovicia. Po raz pierwszy w wielkoszlemowym turnieju nie ciąży na nim żadna presja, a sprzyjają mu okoliczności. Piłki Babolata, którymi gra się na Roland Garros są bardzo twarde. Lecą jak kamienie, jak na szybszej nawierzchni, którą Roger lubi.. Federer może sprawić wielką niespodziankę – argumentował Kubot.
Ja sam nie jestem hazardzistą, ale jeśli wśród Czytelników „Super Expressu” są tacy (a na pewno są), może powinni rozważyć obstawienie wygranej we French Open Rogera Federera. Dziś w rewelacyjnym stylu, w trzech setach, łatwo odprawił Serba Tipsarevicia. Potwierdził, ze może być „czarnym koniem” turnieju.
Kubot prorokiem? Najlepszy polski tenisista przewidział przyszłość
2011-05-27
22:38
Na samym początku French Open Łukasz Kubot (29 l.) w rozmowie z polskimi dziennikarzami stwierdził, że dla niego faworytem turnieju nie jest ani Novak Djoković ani Rafael Nadal, lecz... Roger Federer (29 l.).