Po kontrowersyjnej i mało dyplomatycznej wypowiedzi Djokovicia, gwiazdora z Serbii skrytykowali m.in. Serena Williams, Petra Kvitova, a nawet Stanislas Warinka i Andy Murray.
- Jestem rozczarowana. Czy gdybym miała syna i córkę, miałabym powiedzieć im, że jedno nie może zarabiać tyle, co drugie, bo jest innej płci? To byłoby szokujące - powiedziała Williams.
Słowa Djokovicia nie spodobały się również naszej Agnieszce Radwańskiej.
- Pracujemy wszystkie bardzo ciężko, na pewno nie mniej niż mężczyźni. Nie wydaje mi się, żebyśmy zasługiwały na mniejsze pieniądze - powiedziała Polka.
Djoković w końcu zorientował się, że przesadził.
"Dałem się ponieść euforii i adrenalinie po wygranym finale. Wypowiedziane słowa nie odpowiadają moim poglądom. Przepraszam tych, którzy źle odebrali moje słowa i poczuli się dotknięci" - napisał w oświadczeniu.
Novak Djoković PRZEPROSIŁ za słowa o kobietach: Dałem się ponieść euforii i adrenalinie
Novak Djoković żałuje teraz, że nie ugryzł się w język po wygranym turnieju w Indian Wells. Poproszony o komentarz na temat równych nagród pieniężnych w turniejach panów i pań, serbski lider rankingu ATP powiedział, że tenisiści powinni zarabiać więcej niż ich koleżanki z kortu, bo męski tenis ma dużo większą oglądalność niż kobiecy. Dodał też, że tenisistki zarabiają tyle samo co tenisiści, bo muszą sobie radzić z... "hormonami i innymi rzeczami". Na głowę gwiazdora posypały się gromy i to z każdej strony. W końcu Novak Djoković wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje słowa. Tłumaczy się... adrenaliną i euforią po zwycięstwie.