Tegoroczne zmagania najlepszych tenisistów świata w Australii nie należą do najłatwiejszych pod względem logistycznym. Kraj ten zmaga się bowiem z ogromnymi problemami pogodowymi - nawiedzają go naprzemiennie pożary, wielkie ulewy oraz upały. Podobnie było także przy okazji starcia Miedwiediewa z hiszpańskim tenisistą Pedro Martinezem, który reprezentant Rosji zwycięzył bardzo pewnie - 7:5, 6:1, 6:3.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Nie przyszło mu to jednak łatwo. Już po drugim gemie pojedynek został bowiem przerwany z powodu opadów deszczu, jednak po jego wznowieniu Miedwiediew nie pozwolił sobie choćby na odrobinę dekoncentracji i pokazał wysoką klasę pokonując rywala z Hiszpanii. W drugim secie natomiast Rosjanin musiał się zmierzyć z problemem... krwotoku z nosa. Pomoc medyczna miała pełne ręce roboty, aby uporać się z tym kłopotem, ale wszystko poszło bardzo sprawnie.
Ta przygoda z pewnością umocni 23-latka, który będzie potrzebował zachowania dobrej formy, aby skutecznie przeciwstawić się konkurentom w dalszych fazach turnieju. W 1/8 finału Australian Open czeka na niego reprezentant gospodarzy, Alexei Popyrin.