Tenis, siatka tenisowa

i

Autor: East News Tenis, siatka tenisowa

Absurdalne zachowanie

Szokujące sceny tuż po zakończeniu tenisowego meczu. Tenisiści się pokłócili i zaczęli się bić

2022-09-30 11:26

Nie jest żadną nowiną, że rozgrywkom sportowym na najwyższym poziomie towarzyszą ogromne emocje. Choć do różnego rodzaju przepychanek czy nawet bójek w meczach piłkarskich kibice zdążyli się już przyzwyczaić, o tyle do podobnych scen niezwykle rzadko dochodzi w… tenisie. Do takiego zdarzenia doszło jednak po jednym z meczu turnieju rozgrywanego we francuskim Orleanie, gdy tenisowy kort na chwilę stał się areną walki pomiędzy Corentinem Moutetem a Adrianem Andreewem.

Tenisowy thriller

Zdecydowanym faworytem starcia 1/8 finału challengera rozgrywanego we francuskim Orleanie był Corentin Moutet. Francuz zajmuje bowiem miejsce w siódmej dziesiątce rankingu ATP, a w całych zawodach był najwyżej rozstawionym zawodnikiem. Jego rywal – Adrian Andreew z Bułgarii – okupuje bowiem lokatę dopiero w trzeciej setce. Po trwającym niemal trzy godziny thrillerze górą okazał się jednak skazywany na pożarcie Bułgar. Andreew co prawda łatwo uległ w pierwszej partii (2:6), dwa kolejne padły jednak jego łupem po tie-break’ach.

Osobliwa dogrywka

Jak się jednak okazało, koniec tego pojedynku był początkiem kolejnego. Tym razem… bokserskiego. Obaj zawodnicy początkowo podali sobie bowiem ręce, ale po wymianie kilku słów Andreew odepchnął rywala. Po chwili Moutet przeszedł na drugą stronę kortu, po czym… zdzielił rywala w twarz. Pomiędzy zawodnikami doszło do szarpaniny, którą zakończył dopiero sędziujący ten mecz polski arbiter Dawid Klawikowski.

„Nie chcę przepraszać”

Całą sytuację postanowił skomentować Corentin Moutet. - "Nie chcę przepraszać za to, co stało się po meczu. Kiedy gracz pozwala sobie dwukrotnie powiedzieć: p*****l się, patrząc mi w oczy, nie mogę się powstrzymać, żeby on zrozumiał na mój własny sposób, że takie rzeczy się nie zdarzają" – napisał. – „Groził mi i poprosił, żebym czekał na niego przy wyjściu z kortu. Oczywiście tak zrobiłem, ale nie mogłem się doczekać przez 10 minut. Był wtedy ukryty po drugiej stronie za sześcioma ochroniarzami. Słyszałem twoje groźby, więc kiedy wyjdziesz z pokoju, w którym cię ukryli, będę bardzo szczęśliwy, widząc, jak je realizujesz” – dodając.

Najnowsze