W męskim rankingu tenisa doszło do przetasowań, od poniedziałku liderem został Danił Miedwiediew, a zaraz za nim jest Alexander Zverev. Dopiero na trzecim miejscu uplasował się Novak Djokovic, tym samym jest to najgorszy wynik Serba od października 2018 roku, a to dopiero początek problemów utytułowanego tenisisty. Porażka z Rafaelem Nadalem w turnieju Roland Garros doprowadziła do tego, że były lider światowego rankingu nie był w stanie obronić 2000 punktów za zeszłoroczne zwycięstwo.
Hurkacz wyszarpał zwycięstwo z Cressym! Łatwo nie było, ale Polak awansował do II rundy w Halle
Władze brytyjskiego turnieju postanowiły, że nie dopuszczą do gry zawodników z Białorusi i Rosji ze względu na sytuację, która dzieje się na Ukrainie. W odpowiedzi na to została podjęta decyzją, że w takiej sytuacji punkty z Wimbledonu nie będą się wliczały do światowego rankingu, na czym ucierpią uczestnicy prestiżowego turnieju. Sam Djoković twierdzi, że nie powinno dojść do wykluczenia zawodników z tych krajów oraz namawia, żeby punkty nie były zabierane, tylko ewentualnie zamrożone. Jeśli w rozmowie władze tenisa i Wimbledonu nie zakończą się pozytywnie to Serb spadnie na 7. miejsce w rankingu, według wyliczeń ekspertów z portalu wearetennis.com.
Iga Świątek - Serena Williams. Ten mecz jest możliwy! Legenda tenisa wraca na kort, znamy szczegóły
Kolejnym problemem Djokovicia może być występ na US Open, podczas turnieju w Nowym Jorku od zawodników będzie wymagany certyfikat od zaszczepieniu, a jak wiadomo Serb nadal nie zdecydował się na przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19. W najgorszej sytuacji utytułowany tenisistka we wrześniu będzie poza TOP 10 światowego rankingu, ostatni raz Djokovic był w takiej sytuacji w lipcu 2018, gdzie wracał po tym jak miał problemy zdrowotne.