Zbigniew Boniek dzisiaj jest prezesem PZPN. Dzięki tej funkcji nie tylko zarabia duże pieniądze, lecz także stał się wpływowym Polakiem. Spotyka się z najważniejszymi osobami w państwie. W tej galerii znajdziecie jednak sposób "Zibiego" na zarabianie dużych sum przed laty. Na takie rozwiązanie wpadłoby dzisiaj niewielu. Sprawdźcie sami!
Zbigniew Boniek zrobił wielką piłkarską karierę. Chyba wszyscy pamiętają jego wspaniałe występy w wielkim Juventusie Turyn. Jednak wcześniej Polak musiał radzić sobie z wieloma przeciwnościami, co nauczyło go sprytu i głowy do interesów.
Zbigniew Boniek przez lata angażował się w wiele różnych biznesów. Dziś jako prezes PZPN skupia się głównie na rozwoju polskiej piłki. Początki były jednak bardzo niecodzienne.
Zbigniew Boniek postanowił wrócić myślami do przeszłości. Życie w czasach PRL-u wyglądało zupełnie inaczej niż dzisiaj i "Zibi" musiał mocno kombinować, by zarabiać pieniadze.
więcej...
foto: SE
Zbigniew Boniek o handlu
Zbigniew Boniek postanowił zaangażować się w prywatny handel. Nie wystawiał jednak paragonów, ale mógł cieszyć się sporymi wpływami.
więcej...
foto: Tomasz Radzik
Zbigniew Boniek handlował za granicą
Zbigniew Boniek swój handlowy proceder opisał na potrzeby książki "Mecze mojego życia", która powstała we współpracy z Januszem Basałajem.
więcej...
foto: Cyfrasport
Zbigniew Boniek sprzedawał... kremy!
- Sam nie miałem wielkiego talentu do takiego handlu, ale kiedyś, jako junior Zawiszy, pojechałem na turniej do NRD, gdzie sprzedawałem kremy Nivea - powiedział Zbigniew Boniek.
więcej...
foto: SE
Kto kupował kremy od Zbigniewa Bońka?
- Kupiła je ode mnie recepcjonistka hotelu, w którym mieszkaliśmy - zdradził Zbigniew Boniek, który za zarobione pieniądze kupił całkiem sporo towaru.
więcej...
foto: Tomasz Radzik
Zbigniew Boniek na zakupach
- Za zarobione w ten sposób enerdowskie marki mogłem nabyć buty lanki, fajną kurtkę i torbę Adidasa, z której byłem bardzo dumny - opisywał Zbigniew Boniek.
więcej...
foto: SE
Zbigniew Boniek jako dobry syn
Zbigniew Boniek nie zapomniał także o rodzicach. - Jako dobry syn pamiętałem też o prezentach dla mamy i taty - przekazał obecny prezes PZPN.