Mecz kończący 28. kolejkę Ekstraklasy był niezłym widowiskiem. Gospodarze byli bardzo zdeterminowani, aby w końcu wygrać przed własnymi kibicami, co ostatnio udało im się 23 sierpnia 2014 roku w spotkaniu z Górnikiem Łęczna (2:0). W poniedziałkowy wieczór gole dla gospodarzy strzelili Rafał Kosznik i Ołeksandr Szeweluchin, dzięki czemu Górnik awansował do czołowej ósemki, na szóste miejsce.
Maciej Rybus na celowniku klubu z Premier League
W coraz gorszej sytuacji jest GKS Bełchatów. Beniaminek Ekstraklasy, który po rundzie jesiennej miał bardzo wysokie aspiracje, znalazł się w strefie spadkowej, z zaledwie punktem przewagi nad Zawiszą Bydgoszcz i z punktem straty do Cracovii.
Górnik Zabrze - PGE GKS Bełchatów 2:0 (1:0)
Bramki: Kosznik 29, Szeweluchin 71
Górnik Zabrze: Pavels Steinbors - Adam Danch, Błażej Augustyn, Mariusz Magiera, Roman Gergel, Erik Grendel (85. Dzikamai Gwaze), Radosław Sobolewski (46. Rafał Kurzawa), Rafał Kosznik, Robert Jeż, Szymon Skrzypczak (69. Ołeksandr Szeweluchin), Łukasz Madej.
GKS Bełchatów: Dariusz Trela - Adrian Basta, Damian Zbozień, Błażej Telichowski, Adam Mójta (46. Paweł Baranowski), Szymon Sawala (62. Damian Szymański), Patryk Rachwał, Michał Mak, Kamil Poźniak, Sebastian Olszar (65. Paweł Komołow), Arkadiusz Piech.
Żółte kartki: Grendel, Gergel - Sawala, Telichowski