20 tysięcy kibiców na hali i miliony przed telewizorami nie posiadało się z wściekłości. Niektórzy domagali się, żeby Harrisonowi odebrać część, a może nawet całe honorarium za listopadową walkę.
A chodzi o prawdziwą fortunę - 1,5 mln funtów, czyli ponad 7 milionów złotych! Brytyjska Federacja Bokserska zablokowała wypłatę pieniędzy i wczoraj zebrała się, żeby przeanalizować sprawę.
Przeczytaj koniecznie: Kliczko o Adamku: Z niektórymi ludźmi interesy załatwia się szybciej niż z Hayem
- Dałem z siebie wszystko, David był po prostu lepszy - tłumaczył mistrz olimpijski z Sydney. Federacja przyjęła te tłumaczenia i przelała całe 1,5 mln funtów na konto Harrisona, który teraz spokojnie może odejść na sportową emeryturę.