W pierwszej rundzie walki sędzia musiał zachęcać pięściarzy do zadawania ciosów. Pojedynek wyglądał komicznie.
Przeczytaj koniecznie: Czesław Michniewicz zastąpił Andrzeja Kretka
Potem Haye zaczął zadawać ciosy i powoli wykończył przeciwnika, przy jego biernej postawie.
Po walce przyznał, że jego rodzina postawiła u bukmacherów, dużo pieniędzy na jego wygraną właśnie w trzeciej rundzie.
Patrz też: Antonio Margarito zakończy karierę?
Jak donosi "The Sun", Haye krzyknął do Harrisona "teraz"! Zaraz przed tym, jak posłał go na deski.
Z nagrania wideo udostępnionego przez angielską gazetę wydaje się walka mogła być ustawiona i pięściarze w ten sposób umówili się kiedy ma się skończyć.
Zobaczcie sami: LINK
SKANDAL! David Haye powiedział Harrisonowi, kiedy ma paść na deski! WIDEO
Nie milkną echa beznadziejnej walki, jaką stoczyli ze sobą David Haye (30 l.) i Audley Harrison (39 l.). Stawką pojedynku Anglików był pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA. Po walce wielu kibiców zarzucało Harrisonowi brak zaangażowania. Teraz okazuje się, że walka mogła być ustawiona, a sam Haye powiedział Harrisonowi kiedy ma upaść!