Rywalka nie miała dobrego dnia, ale Kasia Piter zagrała naprawdę znakomite spotkanie, popisując się tak dobrymi akcjami, jakby zajmowała miejsce w pierwszej setce. I kto wie, czy wkrótce w niej się nie znajdzie.
Przeczytaj też: Caroline Woźniacki straciła faceta... przez zdjęcie
Za przebrnięcie kwalifikacji i ogranie Flipkens zarobiła 46 punktów, co da jej awans w okolice 125. miejsca. A przecież może być jeszcze lepiej. W II rundzie rywalką Kasi będzie kolejna Begijka - Yanina Wickmayer (nr 63 WTA). W takiej formie Polka z pewnością jest w stanie ją ograć.