Polaków dopingował Marcin Gortat (27 l.), a jednym z najlepszych na parkiecie tradycyjnie był Mateusz Ponitka (18 l.). Zdobył 14 punktów, zaliczył 10 zbiórek i wciąż jest najskuteczniejszy w polskiej kadrze (po 5 meczach ma na koncie 85 punktów).
- Czułem, że to będzie nasz dzień. Mamy już za sobą kilka meczów, a to doświadczenie procentuje w najważniejszych momentach - podsumował Ponitka.
Ostatni mecz drugiego etapu turnieju - z Niemcami, zakończył się po zamknięciu tego wydania gazety.
W piątek Polacy zagrają w ćwierćfinale, transmisja w SportKlubie od 17.45.