Wizards popełniali mnóstwo głupich błędów i gdyby grali nie z jednym z najgorszych zespołów NBA, polegliby z kretesem. Polscy kibice cieszą się z aż 92-procentowej skuteczności Gortata. Nasz środkowy spudłował tylko 1 z 12 rzutów i ledwie 3 pkt zabrakło mu do wyrównania własnego rekordu NBA.
Przeczytaj koniecznie: Ostry atak na Wojciecha Szczęsnego. Internetowy hejt, czy rasizm? "Wyp....laj do swojego kraju trzeciego świata"
- Bałem się tego meczu - przyznał Gortat. - Milwaukee nie ma nic do stracenia, a ja nie tyle obawiałem się zmęczenia ciężką serią spotkań, ale tego, że wyjdziemy do gry zbyt pewni siebie i wypuścimy wygraną z rąk. To zresztą prawie się nam udało...