Od jesieni Angelika trenuje wraz z Lewandowskim pod okiem jego brata i trenera, Tomasza. - Nie spodziewałam się, że będzie trzeba w eliminacjach pobiec aż tak szybko. A mimo nie jest to sto procent moich możliwości - powiedziała z przekonaniem. - Wspólny trening z Marcinem bardzo poprawił moje zdolności szybkościowe.
- Dotąd jeździliśmy na obozy we dwóch z Tomkiem. Angelika wniosła dużo... śmiechu, bo bardzo często się śmieje - dodał Lewandowski.
Adam Kszczot nie zna jeszcze swojej taktyki na finał, ale:
- Najlepiej, żeby przebiegał tak, abym wypadł jak najlepiej - zażartował. - Na pewno stać mnie na wiele. Mogę mierzyć w złoto. A wśród rywali lepiej mieć dobrego kolegę niż samych obcych.