Włoszczowska skrytykowała też swojego byłego trenera Andrzeja Piątka, z którym przestała pracować w zeszłym roku. Zawodniczka CCC Polkowice napisała na swoim blogu:
- Sam trener Piątek, gdy rozstawaliśmy się w zgodzie, prosił byśmy nie prali brudów publicznie, na co z szacunku dla jego osoby oraz przede wszystkim dla dobra dyscypliny chętnie przystałam. Później jednak zaczęła się potworna i niesmaczna walka w mediach, ataki, intrygi, próba zdyskredytowania mojej osoby, trenera Marka Galińskiego oraz władz Polskiego Związku Kolarskiego. Dopóki toczyła się ona głównie na portalach kolarskich nie zamierzałam w niej uczestniczyć. Teraz sytuacja się zmieniła - stwierdziła Włoszczowska w rozmowie z wroclaw.sport.pl, zaznaczając jednocześnie, że wszystko, co ma do powiedzenia ujawni wkrótce.
Na razie była podopieczna zaznaczyła jedynie:
- Jeśli najpierw odchodzi masażysta, kilka miesięcy później asystent, a następnie z pracy rezygnuje mechanik, a wreszcie cztery (spośród pięciu) prowadzone przez trenera Piątka zawodniczki to znaczy, że naprawdę muszą być ku temu podstawy.
Po wypadku Mai Włoszczowskiej były znakomity kolarz Ryszard Szurkowski skrytykował zawodniczkę twierdząc, że jest niedoszkolona.
Włoszczowska odpowiedziała mu na blogu, pisząc:
- Przeżywam obecnie jedną z większych tragedii w moim życiu. I w samym jej środku natychmiast jestem atakowana przez mój były autorytet - Pana Ryszarda Szurkowskiego. Całkowicie niesprawiedliwie. Pomijam kwestię tego kto ma rację - każdy ma swoją. Ale najbardziej przykry jest fakt, że nie zamieniając ze mną przez ostatnie dwa lata ani słowa i nie znając sytuacji potrafi momentalnie wysuwać ciężką krytykę.
MAJA WŁOSZCZOWSKA: Ryszard Szurkowski nie zamienił ze mną od dwóch lat żadnego słowa, a mnie krytykuje LONDYN 2012
Do starć słownych doszło pomiędzy Mają Włoszczowską, a jej byłym trenerem Andrzejem Piątkiem i byłym znakomitym kolarzem, Ryszardem Szurkowskim. Ten pierwszy podejmuje próby zdyskredytowania trenera Włoszczowskiej, Marka Galińskiego oraz władz Polskiego Związku Kolarskiego. Ten drugi krytykuje wicemistrzynią olimpijską z Pekinu po jej wypadku, że jest niedoszkolona.