O całym zajściu poinformował prawnik piłkarza, Gustavo Gallasso. Według jego słów, ojciec Teveza został porwany o świcie i uwolniony po około ośmiu godzinach. Nic mu się nie stało i przebywa już w swoim rodzinnym domu.
Stanisław Terlecki był milionerem, teraz będzie bezdomny?
Argentyńska telewizja C5N podaje informację, że został wypuszczony dzięki zapłaceniu okupu. Wysokość kwoty to 400 tys. pesos, czyli ok. 50 tys. dolarów. Prawnik piłkarza nie odniósł się do tych rewelacji i nie chciał komentować kwestii dotyczącej okupu.
Obecny klub argentyńskiego napastnika - Juventus Turyn - wyraził zgodę na jego powrót do kraju w celu wyjaśnienia sytuacji. Okazało się jednak, że nie było to konieczne i Tevez został we Włoszech.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail