Najsłynniejsza polska pływaczka do niedawna spędzała głównie czas w domu, w Krakowie. Teraz prowadzi zajęcia z młodymi pływakami w ramach cyklu Otylia Swim Camp. Ale maleńka Marcelinka i partner "Oti" Paweł Przybyła towarzyszą jej. Rodzinne spacery przeniosły się z Krakowa do Gostynina.
- Kocham takie wakacje. W gronie rodziny i z dziećmi - mówi Otylia w rozmowie z "SE". - Obozy organizujemy już pięć lat, więc nie wyobrażam sobie wakacji bez dzieciaków. Wprawdzie Marcelinka wypełnia teraz znaczną część dnia, ale chcę być aktywną mamą. Bez problemu znajduję czas na zajęcia z młodymi pływakami. Wtedy naszą córeczką zajmuje się Paweł. W tym roku podczas trzech obozów - w Gostyninie, Toruniu i Ramlejach - Otylia razem ze swoją ekipą przeszkoli prawie 200 młodych pływaków. Dzieci odbywają zajęcia nie tylko na basenie i w sali gimnastycznej oraz słuchają prelekcji dietetyka, ale korzystają też z rozrywek (zabawy integracyjne, dyskoteka, wspólny wypad do kina czy zwiedzanie).