W 2010 roku tylko w ringu Pudzianowski zarobił blisko 900 tysięcy złotych. Za wygraną walkę w katowickim Spodku z Japończykiem Yusuke Kawaguchim Polak zainkasował 250 tysięcy złotych. Kolejny pojedynek - z Timem Sylvią w USA - "Pudzian" wprawdzie przegrał, ale na jego konto spłynęło 330 tysięcy złotych.
Ale rekord w zarabianiu pieniędzy na czas Pudzianowski ustanowił podczas walki z Erikiem Eschem. Za wygraną nad Amerykaninem Polak zarobił 300 tysięcy złotych, a cały pojedynek trwał 44 sekundy!
Przeczytaj koniecznie: Edyta Witas jest zawsze przy Robercie Kubicy
Ring to jednak nie jedyne miejsce, w którym "Pudzian" potrafi zarobić naprawdę duże pieniądze. W 2010 roku sportowiec z żyłką biznesmena dostał 96 tysięcy złotych od telewizji Polsat za udział w programie "Tylko nas dwoje" (po 12 tys. za 8 odcinków). Do tego dochodzą kontrakty reklamowe, dzięki którym Pudzianowski przez 12 miesięcy wzbogacił się o kolejne pół miliona.
W sumie w 2010 roku "Pudzian" zarobił półtora miliona złotych. Brzmi imponująco, ale w "Złotej Setce" znalazł się dopiero na... 53. miejscu! A to oznacza, że aż 52 polskich sportowców zarobiło w ciągu 12 ostatnich miesięcy więcej od niego.
Kim są krezusi polskiego sportu? Ile zarobił Marcin Gortat, a ile Robert Kubica? Sprawdź w "Złotej Setce", bezpłatnym dodatku do "Super Expressu", który ukaże się z gazetą we wtorek, 15 lutego.