Alicja Tchórz zwyciężyła w 3-dniowych zawodach Polskiej Ligi Pływackiej, które odbywały się w Ciechanowie. Za ten triumf otrzymała zaledwie 200 złotych - Nie wytrzymałam już, przelała się we mnie czara goryczy. Nie jestem materialistką, ale to śmieszna kwota za wygranie ciężkich, ogólnopolskich zawodów - powiedziała. Natomiast 20-osobowa drużyna z Dolnego Śląska dostała 1500 zł do podziału, co w przeliczeniu daje... 75 zł na osobę.
Zofia Klepacka: Silna matka dwójki maluchów
Zawodniczka wyraziła swoje wielkie niezadowolenie za pośrednictwem facebooka. Szkopuł w tym, że zrobiła to w bardzo emocjonalny sposób, nie pozostawiając suchej nitki na Polskim Związku Pływackim.
- Na podsumowanie nasuwa mi się tylko jedno słowo: żenada! Zawodnicy rywalizowali w 3 blokach (1 w piątek, 2 i 3 w sobotę). Zdobywali punkty dla swoich okręgów, walcząc o miano tego najlepszego. W każdym starcie dostarczając niezwykłych emocji oraz dając z siebie 150 proc. Szkoda, że nie zauważał tego komentator zawodów, który traktował zawodników anonimowo. I jeszcze te poniżające nagrody! - napisała Tchórz.
- Jasne zaraz mi ktoś powie, że nie pływa się dla pieniędzy… Trenuję 16 lat, podporządkowuję całe swoje życie wstawaniu o 5 rano, treningom 12 razy w tygodniu. I za poświęcenie całego piątku (wyjazd o 6 rano) oraz soboty (powrót mam nadzieję koło 2 w nocy) otrzymuję 200zł! Łatwo można policzyć: 200 zł:44h= 4,5 zł/h, przy najniższej krajowej 7 zł… Następnym razem poroznoszę ulotki - dodała zawodniczka.
Poniżej prezentujemy cały wpis Alicji Tchórz z jej konta na facebooku: