Soczi 2014. Andrzej Kostyra: Superokiem

2014-02-18 3:00

Niewiarygodne sukcesy Zbigniewa Bródki, Kamila Stocha i Justyny Kowalczyk pobudziły polityków. Każdy chce się teraz ogrzać w blaskach olimpijskiego złota. Najbardziej premier, który odwiedził rodzinę Stocha i obiecuje kryty tor łyżwiarski. Ale "nikt ci tyle nie da, ile Donald Tusk obieca". Obiecywał Irlandię, teraz obiecuje tor. Oby z torem nie było tak jak z Irlandią. Miną wybory i zapomni, co obiecywał.

Po tym, co zrobił Zbigniew Bródka kryty tor łyżwiarski to minimum uznania dla bohaterów z Soczi. Można dyskutować, gdzie ma powstać, ale musi być. Boję się jednak, że znów pojawi się na Stadionie Narodowym jakaś podupadająca piosenkarka z Ameryki i pieniądze z budżetu wspomogą ją i kolegów zarządzających Narodowym (dostaną misie premie).

Kto wtedy będzie pamiętał o Bródce i krytym torze dla łyżwiarzy?

Najnowsze