Niespodziewanie to nie Marit Bjoergen, a właśnie Charlotte Kalla wyrosła na największą bohaterkę tegorocznych igrzysk olimpijskich wśród biegaczek. Szwedka zdobyła w Soczi już trzy medale, podczas gdy Norweżka wywalczyła podium w zaledwie jednej konkurencji.
Zobacz koniecznie: Soczi 2014. Piotr Żyła podsumowuje IO: Moje występy nie były do końca udane
Media już teraz spekulują, że kwestia złotego medalu rozstrzygnie się pomiędzy Charlotte Kallą a Justyną Kowalczyk. Warto przypomnieć, że Polka podejdzie do tego startu w roli obrończyni - wywalczonego 4 lata temu w Vancouver - tytułu.
Bieg na 30 km zaplanowano na sobotę (22 lutego).