Żużlowe GP w Terenzano: Tomasz Gollob musi być księgowym

2010-09-24 13:00

Jutro Tomasz Gollob (39 l.) po raz pierwszy w karierze może zapewnić sobie żużlowe mistrzostwo świata.

Jeśli w GP w Terenzano kapitan reprezentacji Polski zdobędzie 6 punktów więcej od Jasona Crumpa (35 l.) i 5 od Jarosława Hampela (28 l.), to złoto trafi do niego.

Sukces we Włoszech jest prawdopodobny, bo Gollob lubi tor w Terenzano. Przed rokiem odniósł tam zwycięstwo w zawodach GP. - Tam jest twarda nawierzchnia, a Tomek dobrze się na takiej odnajduje - mówi "Super Expressowi" selekcjoner reprezentacji Polski Marek Cieślak.

Przeczytaj koniecznie: Wielka akcja przeciw koksiarzom

Ale Cieślak przestrzega, żeby Gollob nie poczuł się już mistrzem. - Bo to zawsze źle się kończy. Przecież Crump na papierze może jeszcze zdobyć 48 punktów. OK, Gollob może jechać spokojnie, nie musi wkładać nogi tam, gdzie jest zbyt ciasno. Ale powinien zabawić się w księgowego, czyli liczyć punkciki - podkreśla.

Trudniejsze zadanie od Golloba ma Jarosław Hampel. "Mały" po fantastycznym początku sezonu nieco spuścił z tonu i teraz musi bić się o drugie miejsce z Crumpem.

Patrz też: Pudzian: Szczęka nadal boli

- Jak się jest w dobrej formie, to jeden punkt straty to pestka. Mam nadzieję, że Jarkowi uda się wywalczyć tę drugą pozycję. Fajnie by było, gdyby dwaj Polacy zajęli najwyższe miejsca na podium na koniec sezonu - marzy trener.

Najnowsze