"Super Express": - Kilka dni temu skończył pan 41 lat, a wciąż jeździ pan znakomicie. Jaką ma pan receptę na długowieczność?
Greg Hancock: - Ja po prostu kocham żużel. Za każdym razem, kiedy wyjeżdżam na tor, chcę wygrywać. Dlatego tak długo chce mi się jeździć. Moje ciało ma wprawdzie już 41 lat, ale głowa około 20. Wciąż czuję się bardzo dobrze, wiem, że mogę być szybki. Mam świetne motocykle, a także wierzę w swoje umiejętności.
Przeczytaj koniecznie: Unibax Toruń zatrzymał Tomasza Golloba
- Myśli pan czasem o końcu kariery?
- Bardzo często. Na razie jednak nie wybieram się na emeryturę. Młodszy już nie będę, ale myślę, że mogę jeździć nawet do pięćdziesiątki. Tym bardziej że wciąż mam przed sobą cel do zrealizowania: chciałbym znów zostać mistrzem świata.
- W walce o tytuł ma pan jednak znakomitego rywala - Tomasza Golloba. Da się go pokonać?
- Na razie jestem liderem Grand Prix, więc chyba dobrze mi idzie. A poważnie, to chyba nie odkryję Ameryki, kiedy powiem, że Gollob jest genialnym żużlowcem.
- Mistrzostwo świata, które zdobył w ubiegłym roku 40-letni Gollob, dodatkowo zmotywowało pana do walki o tytuł w tym sezonie?
- Nie, mnie nie trzeba szczególnie motywować. Choć sukcesy moje i Tomasza pokazują wszystkim, że w żużlu stary człowiek też może. Jestem w wyśmienitej formie i powalczę z Gollobem tytuł.
Patrz też: Ile zarabiają żużlowcy? Lista płac Speedway Ekstraligi. Tomasz Gollob zarobił najwięcej
- Kto poza Gollobem będzie najgroźniejszym rywalem. Jarek Hampel?
- Ja w ogóle nie patrzę na to, jak nazywają się moi rywale. Dla mnie pozostali żużlowcy w stawce są tylko numerami na koszulce. Każdy z nich jest równie groźny.
- Co sądzi pan o torze w Kopenhadze, na którym odbędzie się w sobotę kolejna runda Grand Prix?
- Lubię ten tor, w sobotę będzie na nim niezła zabawa. A ja powalczę o zwycięstwo i zachowanie pozycji lidera Grand Prix.
Klasyfikacja generalna GP:
1. Greg Hancock 47 pkt
2. Tomasz Gollob 41
3. Jarosław Hampel 36
11. Janusz Kołodziej 18
12. Rune Holta 17
16. Damian Baliński 4
Nie przegap
Grand Prix Danii w Kopenhadze
sobota, 18.45
Canal+ Sport
