Żużel, Grand Prix w Gorzowie: Hampel jedzie po srebro

2011-10-08 15:54

Greg Hancock (41 l.) ma już złoto w kieszeni, ale podczas Grand Prix w Gorzowie emocji nie zabraknie. Zapowiada się bowiem pasjonująca walka Jarosława Hampela (29 l.) z Andreasem Jonssonem (31 l.) o srebrny medal.

Kapitalna forma Jonssona (na pięć ostatnich GP wygrał trzy) sprawiła, że Hampel, który niedawno liczył się w walce o mistrzostwo świata, musi teraz ostro walczyć o wicemistrzostwo. Przed ostatnią GP traci do Szweda jeden punkt.

- Jarek odrobi ten punkt - mówi "Super Expressowi" Zenon Plech (58 l.), były wicemistrz świata. - Niedawno miał trochę problemów sprzętowych, ale myślę, że to wszystko już za nim.

Plech znakomicie zna zalety i słabości Jonssona, który w środowisku żużlowym ma pseudonim Adrenalina. Przez dwa lata pracował z nim w Polonii Bydgoszcz.

- Największą siłą Jonssona jest dobry start. Poza tym stworzył team z byłych współpracowników Tony'ego Rickardssona i Tomasza Golloba, a to wielkiej klasy fachowcy - zauważa Plech. - To poukładany, pracowity chłopak. Żeby go pokonać, Hampel przede wszystkim powinien jednak patrzeć na siebie. Żużel to nie piłka nożna, gdzie wiele zależy od formy i podań kolegów - podkreśla Plech.

Zdaniem naszego eksperta Hampel w tym sezonie zdobędzie srebrny medal, a w przyszłym cel powinien być jeden - złoto.

- Stać go na to. Zawodnik, który dwa lata nie schodzi z podium Grand Prix, musi być stawiany w roli faworyta. Ma już na karku prawie 30 lat, więc czas, by zaczął rządzić w światowym żużlu. Oby nie musiał kiedyś jak ja pisać książki "W cieniu złota" - śmieje się Plech.

Klas. gen. GP

1. Greg Hancock (USA) 154 pkt
2. Andreas Jonsson (Szwecja) 118
3. Jarosław Hampel 117
5. Tomasz Gollob 98
13. Rune Holta 53
14. Janusz Kołodziej 45
21. Damian Baliński 4

Nie przegap

Grand Prix w Gorzowie, Canal+ Sport, sobota 18.30

Najnowsze