"Super Express": - Jak twoja forma przed pierwszą Grand Prix w tym sezonie?
Jarosław Hampel: - Będę walczył o zwycięstwo, ale z formy w stu procentach zadowolony nie jestem. Nie czuję się dostatecznie swobodnie na torze. Brakuje mi jeszcze kilku biegów, by złapać tę optymalną formę. Mam nadzieję, że przyjdzie już na zawody w Lesznie.
Przeczytaj koniecznie: Tomasz Gollob: Zabawa się skończyła!
- W poprzednim sezonie nie byłeś faworytem do medalu Grand Prix, a jednak go zdobyłeś. Teraz wynik inny niż miejsce na podium będzie odebrany jako porażka. Nie przeraża cię ta presja?
- Rzeczywiście, oczekiwania wobec mnie są ogromne, nigdy takie nie były. Ja to rozumiem i sam wymagam od siebie wiele. Czuję się mocny i chcę walczyć o najwyższe cele.
- Nawet o złoto?
- A dlaczego nie? Złoto Grand Prix to najważniejsze trofeum, jakie można zdobyć w żużlu. Całe przygotowania, lata treningów i wyrzeczeń byłyby bez sensu, gdybym nie marzył o zdobyciu tego złota. Chcę być mistrzem świata i zrobię wszystko, żeby tak się stało. Mam nadzieję, że w Lesznie rozpocznę lot po złoto.
- Takie same plany ma Tomasz Gollob, który w poprzednim sezonie był bezkonkurencyjny. Da się go pokonać?
- Z każdym można wygrać. Mam wielki szacunek do Tomasza Golloba, ale się go nie boję. W poprzednim sezonie zdobyłem srebro, ale i tak wszyscy mówili o mistrzu. Rozumiem to, bo celem jest zawsze złoto, a w Polsce czekano na nie wiele lat. Teraz jest jednak nowy sezon i mistrz może się zmienić.
Patrz też: Żużel. Greg Hancock chce odebrać mistrzostwo świata Tomaszowi Gollobowi
- Który z konkurentów w tym sezonie będzie najgroźniejszy?
- Nie mam zielonego pojęcia. Teraz nikt nie wie, kto w jakiej jest formie, okaże się to dopiero podczas zawodów w Lesznie. Ale zapowiada się na to, że będzie to jeden z najbardziej wyrównanych sezonów w historii. Każdy ze stałych uczestników GP może niespodziewanie "wystrzelić".
- Kilka tygodni temu przegraliście wojnę z FIM o zachowanie starych tłumików. Nie boisz się, że przeszkodzi to wam w rywalizacji w Grand Prix?
- Raczej nie ma takiego niebezpieczeństwa. Zostaliśmy zmuszeni do używania nowych tłumików i nie będę teraz biadolił i narzekał. Nie żyję już tym problemem. Tym bardziej że rywale nie będą mieli skrupułów. Oni już testowali nowy sprzęt, ale ja też nie próżnowałem. Jak oceniam nowe tłumiki? Odpowiem krótko: dam sobie radę.
Nie przegap: Grand Prix Europy
na żywo w Canal+, sobota, godzina 18.30
Terminarz GP 2011
30 kwietnia - Leszno
14 maja - Goeteborg (Szwecja)
28 maja - Praga (Czechy)
11 czerwca - Kopenhaga (Dania)
25 czerwca - Cardiff (W. Brytania)
30 lipca - Terenzano (Włochy)
13 sierpnia - Malilla (Szwecja)
27 sierpnia - Toruń
10 września - Vojens (Dania)
24 września - Gorican (Chorwacja)
8 października - Gorzów Wlkp.
Klasyfikacja Grand Prix 2010
1. T. Gollob 166 pkt
2. J. Hampel 137
3. J. Crump (Australia) 135
4. R. Holta (Polska) 109
Faworyci u bukmacherów
1. Gollob 5.00
2. Hampel 5.00
3. Kołodziej 6.00
4. Crump (Australia) 6.00
5. Sajfutdinow (Rosja) 6.00
6. Pedersen (Dania) 10.00
Premie dla zawodników
1. miejsce - 33 000 złotych
2. miejsce - 24 600 zł
3. miejsce - 20 700 zł
4. miejsce - 18 000 zł
5. miejsce - 15 750 zł
6. miejsce - 15 300 zł