Maciej Janowski, zawodnik Unii Tarnów: Chcę dorównać Gollobowi

2012-04-18 4:00

Maciej Janowski (21 l.) to największy żużlowy talent w Polsce. Jest czołową postacią w Unii Tarnów, walczy o miejsce w reprezentacji, a za kilka miesięcy będzie bronił mistrzostwa świata juniorów. To on może zostać następcą Tomasza Golloba (41 l.).

- Nigdy jednak nie będę nowym Tomkiem Gollobem, bo on jest jedyny w swoim rodzaju - protestuje w rozmowie z "Super Expressem" Janowski. - Pracuję jednak, by mu dorównać. Jeśli będę kiedyś jeździł na poziomie Golloba, będę przeszczęśliwy.

Żółtodziób lepszy od mistrza świata

W ostatnim meczu Polska - Reszta Świata (47:45) Janowski zaprezentował się bardzo dobrze, zdobył 8 punktów - więcej niż bardziej doświadczeni koledzy.

- Z występu w meczu z Resztą Świata mogę być zadowolony. Jestem dumny, że ja, żółtodziób, pokonałem w jednym z biegów słynnego Jasona Crumpa - podkreśla.

Janowski to już jeden z czołowych żużlowców świata, ale zdaje sobie sprawę, że przed nim jeszcze dużo pracy.

Kibicuje Barcelonie

- Powinienem przede wszystkim dopracować technikę. Nie muszę daleko szukać, by się uczyć. Bo w Unii Tarnów mam Grega Hancocka, od którego chłonę wiedzę żużlową. Są też Jarek Hampel i Tomek Gollob, w dzieciństwie podziwiałem Tony'ego Rickardssona. To dobrze, że młodzi żużlowcy mają z kogo brać przykład - twierdzi.

Przed tym sezonem Janowski przeniósł się z Betardu Wrocław do Unii Tarnów, która mierzy w mistrzostwo Polski.

- Mamy dobry zespół, który może wygrać z każdym. Mówią, że to dream team, ale równocześnie to młoda drużyna, która cały czas się uczy, co może ujawnić się w trakcie sezonu. Stawiamy przed sobą jednak najwyższe cele, złoto byłoby spełnieniem marzeń - zapewnia Janowski, którego czas wolny również wypełniają sporty ekstremalne.

- Lubię poszaleć na torze kartingowym i na motocrossie. Uwielbiam także grać w piłkę nożną. Kibicuję Barcelonie i Juventusowi Turyn, a w Polsce oczywiście Śląskowi, bo pochodzę z Wrocławia. Mam nadzieję, że Śląsk zostanie mistrzem Polski, a ja obronię juniorskie złoto. Oczywiście trudniej się broni tytuł, niż go zdobywa, ale bez walki się nie poddam - kończy.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze