Na nic zdały się błagania Jeana-Marca Fortina (41 l.) podczas tegorocznego Rajdu Dakar, by pan Krzysztof zatrzymał się na poboczu. Francuzowi chciało się siku, ale Hołowczyc nie zatrzymał się. Walka o jak najlepsze miejsce w rankingu była najważniejsza. Pilot zsikał się więc w majtki.
- Nie chciałem się zatrzymać. Każda minuta była ważna - tłumaczył się Hołowczyc w programie "Kuba Wojewódzki show". - I nasikał w spodnie - dodał z uśmiechem rajdowiec.
Dla siebie pan Krzysztof ma więcej zrozumienia. Przyznał, że jeszcze nie popuścił w spodnie, ale był bardzo blisko. - Mała kawka przed wyścigiem i niestety, zachciało mi się... - opowiadał Hołowczyc. - Mój pilot jasno dał mi do zrozumienia, żebym narobił w spodnie, ale nie mogłem, zatrzymałem się i poszedłem w krzaczki.