A wszystko przez braki w kasie. Betard osłabiała nieobecność kontuzjowanego Piotra Świderskiego. A wtedy - tuż przed meczem - strajk ogłosił Kenneth Bjerre.
Duński lider cyklu Grand Prix, który regularnie dostarczał Betardowi ponad 10 punktów w każdym meczu uznał, że 250 tysięcy zaległych wypłat ze strony klubu, to już przesada. Będzie jeździł, jak Wrocław mu zapłaci.
Więc choć Crump (15 pkt) z Jeleniewskim (10 pkt.) robili co mogli, punkty zostały w Częstochowie. To już druga wygrana najbiedniejszej drużyny w lidze w tym sezonie.
Żużel: Braki w kasie Betarda i porażka z Włókniarzem
2010-05-31
12:57
W Speedway Ekstralidze doszło do małej sensacji. Częstochowski Włókniarz pokonał 47:43 wrocławskiego Betarda.
