Sporty motorowe od zawsze kojarzyły się nie tylko z szybkimi pojazdami, emocjonującymi wyścigami, ale także z pięknymi kobietami. Coraz częściej jednak pojawiają się głosy oburzenia, że praca hostess podczas wydarzeń sportowych uwłacza kobietom. Organizatorzy Mistrzostw Hiszpanii Samochodów Turystycznych oraz wyścigów Formuły 4 nie zamierzają odejść od tej tradycji.
Wynajęli firmę, która miała zająć się zatrudnieniem hostess. Okazało się to błędem. Firma opublikowała kontrowersyjne ogłoszenie. - Poszukujemy dwóch pań, które będą dostępne od piątku do niedzieli (5-7 kwietnia) na imprezę samochodową. Płatność w wysokości 200 euro netto plus wszelkie dodatkowe koszty. Jest jeden warunek: wymagany obwód klatki piersiowej co najmniej 95 do 100 cm - czytamy w ofercie pracy.
Warunek postawiony przez firmę oburzył wielu internautów. Informował o tym również portal rt.com, który nazwał ogłoszenie jako seksistowskie i dyskryminujące. Organizatorzy wyścigu bardzo szybko zdystansowali się od całej sprawy i wydali specjalne oświadczenie. - Chcemy podkreślić, że nie mamy nic wspólnego z tą sprawą. Przywiązujemy wielką wagę do równości i odrzucamy wszelkie przejawy seksizmu - czytamy. Hostessy zostały jednak zatrudnione i wzięły udział w tradycyjnej ceremonii przed wyścigiem. Walka z seksizmem jest więc w ich wykonaniu bardzo... liberalna.