GP we Wrocławiu jeszcze długo będzie wspominane nie tylko przez polskich kibiców, bo w zgodnej opinii fachowców, dawno w tym cyklu nie było tak emocjonujących zawodów. "Biało-czerwoni" dali koncert jazdy, bo aż czterech z nich (Maciej Janowski, Patryk Dudek, Janusz Kołodziej i Bartosz Zmarzlik) zameldowało się w półfinałach. Do finału awansowali Kołodziej i Zmarzlik i to właśnie ten ostatni zwyciężył we wspaniałym stylu, tym samym zostając drugim po Tomaszu Gollobie Polakiem, który wygrał we Wrocławiu ("Chudy" triumfował w latach 1995 i 1999).
- Bartek od dłuższego czasu jest w świetnej formie i wcale bym się nie zdziwił, gdyby w tym roku powalczył o złoto. Czy mu się to uda? A dlaczego nie? - pyta Plech. Zmarzlik, podobnie jak legendarny żużlowiec, jest wychowankiem Stali Gorzów. - Jego dyspozycja bardzo mnie cieszy, nawet w ostatnim meczu ligi szwedzkiej pokazał się ze znakomitej strony, bo zdobył 13 na 15 punktów możliwych (ale Vetlanda Zmarzlika uległa Semedernie 43:47 - red). Dla mnie Bartek to żywe sreberko! - zachwyca się srebrny (1979) i brązowy (1973) medalista mistrzostw świata na żużlu.
Zmarzlik ma dobre wspomnienia z toru w Malilli, wszak w ubiegłym roku awansował tam do półfinału (w nim jednak zanotował upadek na pierwszym łuku), a dwa lata temu wygrał, pokazując plecy szwedzkiemu zaciągowi: Lindbaeckowi i Lindgrenowi. W ubiegłym roku w GP Skandynawii do półfinałów awansowali także Maciej Janowski i Patryk Dudek. Czy teraz będzie podobnie?
- Polscy kibice po ostatnich zawodach we Wrocławiu mają prawo być optymistami. Nasi zawodnicy są w takiej dyspozycji, że nie ma za bardzo do czego się przyczepić. Jeżdżą jak z nut. I dobrze! Oby tak pozostało do końca - wyraża nadzieję pan Zenon.
Nie przegap!
Grand Prix Skandynawii w Malilli
18:30, Canal+
Klas. generalna:
1. B. ZMARZLIK - 61 pkt
2. E. Sajfutdinow (Rosja) - 61 pkt
3. L. Madsen (Dania) - 61 pkt
... 5. P. DUDEK - 55 pkt, 7. J. KOŁODZIEJ - 44 pkt, 8. M. JANOWSKI - 36 pkt