WRC 5. Tomasz Kuchar: Jako stary dziadek przerzucę się na symulator! [WIDEO GAMEPLAY]

2015-10-13 19:49

Przy okazji promocji gry WRC 5 dwukrotny wicemistrz Polski w rajdach samochodowych Tomasz Kuchar (39 l.) szalał na torze Rally Drive, przewożąc dziennikarzy 400-konną Subaru Imprezą i niszcząc kolejne komplety opon. Potem wszyscy mogli spróbować sił na konsoli – WRC 5 odtwarza sezon 2015 Rajdowych Mistrzostw Świata, oferując 65 doskonale odwzorowanych odcinków specjalnych w 13 krajach. Nie zabrakło oczywiście Rajdu Polski.

Możemy pokonywać wymagające trasy Robertem Kubicą, Sebastienem Ogierem, Jari-Matti Latvalą, Sebastienem Loebem i wieloma innymi zawodnikami lub... stworzyć własną historię w trybie kariery. W Polsce gra trafi do sprzedaży 16 października. - Kiedyś symulatory rajdów samochodowych szybko mnie nudziły, teraz różnią się od rzeczywistości już tylko fizyką jazdy i brakiem przeciążeń – chwali nową grę WRC 5 Tomasz Kuchar.

"Super Express": - W tym roku znów startujesz w mistrzostwach Polski, ale nie odpuściłeś okazji, by poszaleć na torze Rally Drive i pograć w WRC 5 na imprezie zorganizowanej przez Techland.

Tomasz Kuchar: - W tym roku sezon rajdowy bardzo dobrze się zapowiadał, ale nie poszło mi tak, jak zakładałem. Do końca mistrzostw Polski zostały dwie rundy i nie mam już szans na tytuł, ale jak mawiał najsłynniejszy polski trener "Póki piłka w grze, wszystko jest możliwe". Będę jechał i bawił się do samego końca, ale na tym nie kończy się życie.

Wciąż marzysz o tytule mistrza Polski i za rok postarasz się dopiąć swego?
Nie wiem, czy za rok będę startował, jeżdżę rajdówką już bardzo długo. Dwukrotnie zabrakło mi bardzo niewiele, zostałem wicemistrzem Polski. Wśród Polaków byłem najlepszy, ale tytuł zabrał mi... Francuz Bryan Bouffier. Nie mam mu tego za złe, jest po prostu lepszym kierowcą. Moje życie jest genialne, o takim zawsze marzyłem, robię wiele niesamowitych rzeczy, większość jest związana z motoryzacją. Będę jeździł, dopóki sprawia mi to przyjemność i czerpię z tego satysfakcję. Przestanę, gdy tego zabraknie. Nie mogę jeszcze powiedzieć, co będzie za rok.

Przewiozłeś dziś po torze Rally Drive całą masę ludzi i zniszczyłeś wszystkie przygotowane komplety opon. Szalona jazda nigdy się nie nudzi?
Jechałeś ze mną jako pierwszy i sam to poczułeś. Taka jazda Subaru Imprezą jest rewelacyjna, można się uzależnić. Cieszę się, że każdemu się podobało i wiele osób chciało to powtórzyć. Sam będę jeździł, póki mogę. Trudno opisać, co czuję za kierownicą.

Spotkaliśmy się z okazji premiery WRC 5. Jesteś graczem?
Tak, choć ostatnio nie gram zbyt często. Brak czasu. Nowoczesne symulatory są niesamowite. Różnica między poprzednią grą WRC a tą obecną jest kosmiczna. To nie dokładnie to samo co jazda samochodem, różni się chociażby fizyka, ale to co widzimy na ekranie monitora jest identyczne z tym, co znajduje się za szybką rajdówki. Niewiarygodne. Z jednej strony się cieszę, z drugiej – boję się, co będzie za kilka lat. Mam taką wizję – jak będę już starym dziadkiem niezdolnym do brawurowej jazdy samochodem, to będę schodził do piwnicy, odpalał symulator i dostanę te same emocje, które dziś mam za prawdziwym kółkiem. To pozwala pokonać lęk przed starzeniem (śmiech).

Czy w tym roku podczas długich jesiennych i zimowych wieczorów spróbujesz zmierzyć się z Sebastienem Ogierem i powalczyć o tytuł mistrza WRC?
Obawiam się, że nie będę miał wystarczająco dużo czasu, ale skłamałbym mówiąc, że gra nie sprawa mi przyjemności. Jeszcze niedawno symulatory szybko mi się nudziły. Traktowałem je jako ciekawostkę, ale przeszkadzały mi różnice w stosunku do prawdziwej jazdy samochodem. Teraz zostały one zniwelowawne. Gdyby jeszcze dorzucić prawdziwą fizykę i przeciążenia – nic, tylko nie wychodzić z domu i jeździć!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze