WRC? Jestem do dyspozycji!

2009-06-30 11:02

Kierowca rajdowy po przejechaniu trzech OS-ów potrafi stracić 2 kg wagi, a na mecie jest kompletnie wyczerpany. Krzysztof Hołowczyc (47 l.), 6. zawodnik Rajdu Polski, wyskakiwał ze swojego forda roześmiany i biegł do tłumu. Rozdawał po 500 autografów, całował 50 dzieci, robił 100 "niedźwiedzi" z kibicami i wyglądał... wyglądał na człowieka szczęśliwego.

"Super Express": - Wyprzedził pan pięciu doświadczonych kierowców fabrycznych i wywołał wśród kibiców euforię. Kiedy następny start w WRC?

Krzysztof Hołowczyc: - Hmm, ten start w Rajdzie Polski to był po prostu piękny prezent od Orlenu za to, co zrobiłem w Rajdzie Dakar. Okazało się, że stary "Hołek" nie stracił szybkości i kibice to docenili. Ale mnie nie wypada domagać się kolejnego prezentu od sponsora.

- Ale my, kibice mamy to prawo. Polska chce, żeby Hołowczyc znów zamieszał wśród tych Loebów, Hirvonenów i Solbergów. A propos, dlaczego Loeb znów przegrał?

- Zmęczenie materiału. Pięć razy być mistrzem świata i próbować szósty raz - kto to wytrzyma? On jest nadal świetny, ale zmęczony i popełnia coraz więcej błędów. Doszedł do granicy, jak rok temu Groenholm, który zrezygnował ze startu.

- A jeśli my ubłagamy pana sponsora i ten zafunduje panu kolejny start w WRC, to pan...

- Jestem do dyspozycji.

Najnowsze