CLOUT MMA działalność zaczęło kilka tygodni temu, a najbliższa gala federacji zbliża się już wielkimi krokami. W sobotę 5 sierpnia na warszawskim Torwarze organizacja zadebiutuje na wielkiej scenie. Na razie znamy tylko jedno zestawienie w karcie walk, ale od razu przykuło uwagę. Bo w klatce zobaczymy dwa wielkie nazwiska polskich sportów walki. W bezpośrednim pojedynku Marcin Najman zmierzy się z Andrzejem Fonfarą.
Fonfara wprost o Najmanie. To będzie szybka bitka?
Konflikt między zawodnikami trwa od dłuższego czasu i nie brakowało ostrych wymian zdań. Teraz będzie okazja, aby panowie wszystko wyjaśnili sobie w klatce, ale wcześniej możemy spodziewać się show na konferencjach prasowych. Były mistrz świata w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zdradził, co skusiło go do przyjęcia takiej walki. - Pojawiła się naprawdę bardzo dobra propozycja. Rzuciłem swoją ofertę i się przyjęła, więc walczymy. Kilka złotych się przyda, a że przy okazji mamy sobie coś do wyjaśnienia - stwierdził Fonfara.
Pięściarz jest pewny swego przed pojedynkiem i sądzi, że Najman nie powinien sprawić mu większych kłopotów. - Jakieś tam ryzyko jest. On też ma ręce i nogi, swoją wagę, bije ciosy. Mimo wszystko myślę, że nie będę miał większego problemu, żeby go pokonać - ocenił. - Teraz trzeba wyjść, pokazać mu, gdzie jego miejsce i jechać na wakacje - podkreślił były mistrz świata w boksie.