Takiej passy Agnieszka Radwańska nie miała jeszcze nigdy. Po zwycięstwie w turnieju w Tokio, Polka dotarła do finału kolejnej dużej imprezy. Wygrana z Pennettą to dziesiąte kolejne zwycięstwo Radwańskiej - takiej passy Isia też jeszcze nie miała.
Przeczytaj koniecznie: Agnieszka Radwańska gra o największą wypłatę w życiu
W pierwszym dzisiejszym półfinale rozstawiona z numerem dziewiątym Niemka Andrea Petković jeszcze szybciej, bo z wynikiem 6:2, 6:0 odprawiła rumuńską kwalifikantkę Monicę Niculescu.
Agnieszka Radwańska jest już niemal pewna udziału w kończącym sezon turnieju Masters.