Hurkacz

i

Autor: PAP Hurkacz

Trudno w to uwierzyć

Gigantyczna wpadka Eurosportu podczas meczu Huberta Hurkacza w Roland Garros. Kibice dali upust swoim emocjom

2023-06-01 7:39

Hubert Hurkacz po kolejnym dramatycznym boju awansował do III rundy wielkoszlemowego Roland Garros. W środę wygrał w pięciu setach z Holendrem Tallonem Griekspoorem (6:3, 5:7, 6:7, 7:6, 6:4), a mecz trwał blisko 5 godzin. Polscy kibice przeżyli prawdziwą huśtawkę nastrojów, której zwieńczeniem była... wpadka Eurosportu. Stacja transmitująca w Polsce zmagania w Paryżu straciła sygnał przed ostatnim gemem meczu i fani nie mogli zobaczyć na żywo triumfującego Hurkacza!

Hubert Hurkacz staje się powoli tenisowym specjalistą od dramaturgii. Od dłuższego czasu wiele spotkań z jego udziałem rozstrzyga się w tie-breakach, a w trwającym Roland Garros jest jednym z niewielu zawodników, który awansował do trzeciej rundy po grze na pełnym dystansie od początku turnieju. W pierwszym meczu najlepszy polski tenisista ograł po pięciu setach byłą siódmą rakietę świata (obecnie 111.) - Davida Goffin (6:3, 5:7, 6:4, 2:6, 6:4) i spędził na korcie blisko 4 godziny, a w drugiej rundzie był jeszcze bliżej klęski. Tallon Griekspoor (ATP 39) prowadził 2:1 w setach i serwował na 6:4 w czwartej partii, ale dał się przełamać i ostatecznie przegrał po wyniszczającej pięciosetówce. Polak grał z Holendrem 4 godziny i 44 minuty, a ci, którzy oglądali to spotkanie w telewizji, przeżyli ogromne rozczarowanie w kluczowym momencie.

Gigantyczna wpadka Eurosportu podczas meczu Huberta Hurkacza w II rundzie Roland Garros

W piątym secie Hurkacz długo szedł łeb w łeb z rywalem i wydawało się, że może dojść do trzeciego tie-breaka z rzędu, który decydowałby o wyniku całego spotkania na zasadzie super tie-breaka. Wtedy "Hubi" wszedł na najwyższy poziom i przełamał Griekspoora w dziewiątym gemie. Stało się jasne, że za chwilę będzie serwował po zwycięstwo w meczu, a serwis jest jednym z jego największych atutów. Emocje po blisko 5 godzinach sięgnęły zenitu, ale w tym samym momencie... transmitujący to spotkanie Eurosport stracił sygnał z paryskiego kortu. Nic dziwnego, że kibice dali upust emocjom w mediach społecznościowych.

"Hurkacz gra tak długo, że aż na Eurosporcie wywaliło transmisję" - ironizowali niektórzy. Inni zwracali uwagę na fakt, że poświęcili ponad 4 godziny, by w najważniejszym momencie przeżyć rozczarowanie. Zamiast ostatniego gema meczu Hurkacz - Griekspoor na Eurosporcie puszczono kolarskie przebitki z informacją: "Przepraszamy za przerwę w transmisji. Pracujemy nad jak najszybszym rozwiązaniem problemu". To dało fanom jeszcze większe pole do popisu. "Halo, Eurosport, już nie musicie naprawiać. Hubert wygrał" - napisał jeden z nich. Po kilku minutach stacja uporała się z problemami i postanowiła puścić decydującego gema z odtworzenia. Dzięki temu niektórzy kibice w ogóle dowiedzieli się, że Hurkacz faktycznie wygrał, ale wielu z nich i tak odczuwa niedosyt.

Sonda
Czy Hubert Hurkacz będzie kiedyś liderem rankingu ATP?
Najnowsze