- Jestem pod wrażeniem, Roger grał niesamowicie dobrze. Najśmieszniejsze jest to, że ja też nie grałem źle, ale on w całym meczu popełnił może dwa błędy - przyznał wicelider rankingu ATP, który mimo porażki wciąż ma szanse na awans do półfinału. W ostatnim grupowym meczu zmierzy się z Jo-Wilfriedem Tsongą. Zwycięzca znajdzie się w najlepszej czwórce turnieju Masters.
Szanse na półfinał, mimo porażki z Danielem Nestorem i Maksem Mirnym, mają jeszcze także Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg. Polacy dziś muszą pokonać Rohana Bopannę i Aisama Qureshiego. Transmisje od godz. 15 w Polsacie Sport Extra.